sobota, 30 sierpnia 2014

Łapacze snów ... na koniec lata


Czy Wy też tak macie, że czas realizacji niektórych pomysłów wydłuża się niemiłosiernie.
U mnie to chyba aż za często się zdarza ;))

Dawno, dawno temu chciałam je zrobić.
Podobają mi się jako ozdoba i pomyślałam, że ładnie by wyglądały w pokojach moich córek.
Pytałam ich, bo wiecie wcale nie wiadomo czy chciałyby takie ozdoby, jak to nastolatki.
Zaakceptowały pomysł.
 Kółeczka w pasmanterii kupiłam jeszcze w grudniu .... 
potem szydełkowe wypełnienia ( można zrobić na szydełku, albo wykorzystać serwetki ),
 kordonek, wstążeczki, piórka, koraliki - kompletowałam długi czas.

Wreszcie na koniec wakacji udało się .
Jeden całkiem biały, drugi czarno biały z delikatnym dodatkiem błękitu.






 


U Matyldy na ścianie wisi i złe sny odgania ...
U Marceliny w oknie o poranku pierwsze promyki wita ...



 

 ***********
Piosenka dziś  - jeden z najpiękniejszych głosów w Polsce




I nadeszły ostatnie dni wakacji ... zaczniemy na nowo rytm szkolny ...
Życzę wszystkim udanego wakacyjnego jeszcze weekendu i spokojnego wejścia w czas obowiązków :)




niedziela, 24 sierpnia 2014

Pierwsza w tym sezonie grafitowa czapka beanie ... M czapka


Naprawdę to niesamowite jest ile cech przenosi się w genach ....

U moich dzieci (między innymi oczywiście ) objawia się to umiłowaniem do szarych barw,
 prostych form i noszenia czapek ;))
I jedno i drugie lubię bardzo !!

I tak właśnie na koniec lata Matylda zamówiła sobie czapkę.
Grafitową, cieniutką, bawełnianą, tak aby mogła ją już nosić.

Zrobiłam, ciut przyluźną - na jej włosów moc w sam raz :)

Maryś nazwała moje czapki Oczapka,
Matylda nazwała swoją Mczapka.
Bo są takie tylko dwie czarna i grafitowa - obie w jej posiadaniu.

Oto ona Mczapka na właścicielce ...



















W ostatnim czasie w tempie ekspresowym powstały jeszcze dwie szare czapki,
 ale poleciały już daleko, nawet nie zdążyłam zdobić zdjęć.

Jesień już czuć w powietrzu.
W lesie wrzosy już pięknie kwitną, muszę zakupić je do doniczek bo bardzo lubię.
Poranki i wieczory chłodne.
Taka kolej rzeczy, a dla mnie to pora dzianiny więc jakoś nie bardzo się martwię.
Może w tym sezonie jakiś sweter zmajstruję, bo kusi mnie już bardzo ;))

***********
 Na sierpniowo wakacyjny wieczór zostawiam taką oto piosenkę


 Cieszmy się jeszcze ostatnim tygodniem wakacji :)

Życzę :



Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających.




środa, 20 sierpnia 2014

Malutkie szare szydełkowe balerinki .... z kropelką czerwieni ...


Mają coś w sobie te maleńkie buciki.
Rozczulają .....

Robię je nie po raz pierwszy, ale za każdym razem sprawia mi to niebywałą przyjemność.
Dziś w kolorze szarym z kropelką czerwieni - w postaci kwiatuszka.

Dla malutkiej księżniczki na specjalną okazję :)








U mnie znów zawitały szarości ... chyba jesień idzie ;))
Wczoraj zrobiłam pierwszą czapkę w tym sezonie, ale o niej innym razem .
Kolejne trzy czekają w kolejce ... już mi się buzia do nich śmieje :)

************

Dziś świeżo po obejrzeniu filmu "Lucy" - robi wrażenie !!!
A mnie szczególnie przemówiła do serca piosenka 
mój ulubiony Damon Albarn ... życie potrafi zaskakiwać ;)




Dobrego tygodnia życzę wszystkim :)

czwartek, 14 sierpnia 2014

Szydełkowa girlanda dla Stasia ... marine - morskie, letnie inspiracje ...


Powolutku nadrabiam robótkowe zaległości.

Zamówienie na girlandę do nowego pokoju Stasia dostałam już dawno.
Ale dopiero w tym tygodniu udało mi się je zrealizować .
Ozdoba miała być w morskich klimatach.
Ja oczywiście zostałabym przy bieli, błękicie i szarości ...
Mamusia Stasia wybrała tradycyjne kolory marynarskie : granat i biel z kropelką czerwieni i błękitu.

Do tej pory robiłam trójkąty kilku kolorowe, ażurkowe.
Teraz postanowiłam zrobić girlandę ciut inaczej.
Podstawą są duże zwarte trójkąty w granacie i bieli.
Trzy gładkie ozdobiłam symbolami, które zawsze kojarzą mi się z marynarskimi klimatami.
Koło ratunkowe, kotwica i koło sterowe.

Girlanda już niedługo zawiśnie w pokoiku Małego Marynarza.
A ja tymczasem pokażę co mi wyszło ...












Girlanda bierze udział w wyzwaniu Szuflady Zainspiruj nas .



Morza szum ... tak mi przy tym wpisie przypomniał się nasz pobyt nad morzem.
Niespiesznie, leniwie, słonecznie ... w delikatnych kolorach szarości i błękitu ...
kilka pamiątek znalezionych nad brzegiem ...  ech pięknie było




 ***************

Przed wakacjami słuchałyśmy na żywo Meli i dziś jej nowa piosenka ...


jeszcze wakacje, jeszcze leniwie słoneczny czas przed nami ...
 życzę więc ...



wtorek, 12 sierpnia 2014

Zakładki filcowe w stylu folk ... owocowo , kolorowo, pachnie latem :)


Filcu dawno u mnie było.
Dziś będzie - za sprawą pewnego zamówienia specjalnego.
Miało być filcowo i w stylu folk.
Akcent związany z wsią i uniwersalnie co by pasowało dla pań i panów.

Szary filc to ja lubię bardzo, za kolorem nie przepadam ale jak tu owoce bez koloru ...
Obszyłam więc szary filc, szarą nitką i dodałam na końcach kolorowe owoce.

Filcowe zakładki do książek w stylu folk gotowe.










Ta ze śliwką chyba najbardziej w moich kolorach ;))






Zapakowane w biel ze sznureczkiem i gałązką lawendy,
 poleciały w świat (niektóre podobno w barrrrdzo daleki ;) 
-  mam nadzieję, że obdarowani będą zadowoleni ....



*****************

Na spokojny wieczór i spokojne sny takie piękne dźwięki ....



i łyczek owocowej wody ....





Dobrego tygodnia życzę wszystkim :)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...