Weekend gorący, letni, spokojny ...
Sobota pracowita, trochę zaległości w pracach domowych ;)
Troszkę kulinarnie ...obiadek, chlebek, bułeczki cynamonowe ...
Niedziela - leniwa ... naładowałam baterie na tydzień, zapowiada się bardzo intensywny ....
W ferworze prac domowych poczyniłam nowe - stare koszulki dla siebie i mojej Marce.
Jedną zrobiłam już jakieś dwa tygodnie temu, wykorzystałam zdjęcie Marce , której pasją są zdjęcia - marzy aby zostać fotografem ...wszystko przed nią ...
Wydrukowałam zdjęcie na papierze termoutwardzalnym, wychodzi fajnie, tylko troszkę sztywny jest ...
Wczoraj zrobiłam transfer za pomocą nitro, wychodzi całkiem nieźle, jeszcze kilka prób i wyjdzie super ;)
Jestem wielką fanką białych koszulek ... tych z szarymi nadrukami szczególnie ;)
I to by było na tyle ;)
********
Jeszcze muzyka, obowiązkowo takie wspomnienia ...
Pozdrawiam wszystkich bardzo ciepło i życzę udanego tygodnia :)))